Nie spodziewałam się, a powinnam, bo to był naprawdę świetny koncert...Popłynęłam z Jaśkiem, Jasieńkiem,, Jerzym i Kasieńką. Na ludowo popłynęłam i z klarnetem mnie porwało. Kontrabas zauroczył, perkusja posypała przyprawami, no i Baśka tak radośnie pląsająca :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz