Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

środa, 6 kwietnia 2011

Z pamiętnika wieśniaczki

Wiosna miała zagościć na dobre, a tymczasem wciąż kręci, mąci, oszukuje. Ale jak już przyjdzie na dobre to z pewnością w głowie niejednemu zawróci. Nie zdziwię się jak ktoś zapyta "A Tobie co z tą wiosną?". Tak z przyzwyczajenia czekam, każdego roku wyglądam maja, kiedy to zaczynam wędrówkę po świecie bez kurtki:)

Właściwie, nic chyba się nie dzieje. Nie wiem zresztą sama, bo nie mam czasu zauważać.
Dobre jest to, że nieustannie ktoś "ma sprawę", że ja tym sprawom staram się sprostać, że wieczorami nie sprawdzam służbowej poczty, że...wiele rzeczy jest dobrych:)
A niedobre jest to, że znów zaczęłam zapominać o różnych sprawach, za to gubić rzeczy, zostawiać gdzie popadnie, poszukiwać ich, czyli słowem roztrzepanie daje o sobie znać, ale co tam- humor czasem poprawia:)

Aerobic. Lekko nie jest ;) A poważnie, jak to dobrze się poruszać, rozruszać. Dla mnie bomba. A co po dzisiejszych wyczynach się dzieje? Śmieszne, bo tyłek boli... ale czego się nie robi dla jędrnych pośladków:) A takie wypada przecież mieć;)

Na wieś mi się chcę. Mieszkam w niedużym mieście, a jednak i z takiego czasem mam ochotę na chwil parę wyrwać się w dzikość. A może jutro? A może rowerkiem?

W trójeczce usłyszałam i się ciąąągnie po głowie:

ładnie brzmi, zatrważająco nieco...

i fenomenalne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz