Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

środa, 15 czerwca 2011

silne czyny zasadowe

Mówię "nie":), a raczej mówię "nie:)".

Oduczyłam się już na szczęście tego wrednego, nieprzyjemnego dla ucha "nie". Mówię ładnie, grzecznie, używając stosownego argumentu. Tak jest rzeczywiście nieporównywalnie lepiej. Każdemu. Czasem, z braku asertywności, nie potrafię zdobyć się na "nie", ale są sytuacje, w których tylko to mam na odpowiedź.

Zaproszenie na wesele od znajomego sprzed lat. Chwila zawahania. Grzeczne nie z konkretnym uzasadnieniem, chociaż ono nie było ważne.

"Tęskniłem za Tobą" od mężczyzny po uszy zakochanym w swojej kobiecie. "Nie", nie mów do mnie, nie utrzymuj ze mną kontaktu, nie chcę, żebyś miał we mnie koleżankę jej kosztem. Nie potrzebne są takie znajomości. Ktoś mnie kiedyś tego próbował nauczyć. Nauczyłam się po czasie. Lepiej późno niż wcale. Mi jest to obojętne, a komuś może być przykro. Po co?



Dziś jest zaćmienie księżyca :)

Pomalowałam, z fantazji raczej niż dla ładnego wyglądu, paznokcie na zielono. Mówią, że to kolor nadziei. Wciąż i niezmiennie:)

http://www.youtube.com/watch?v=j8f8RHWMPyY :):)




podobno...
Zraniony mężczyzna będzie brał każdą, byle zapomnieć o tej jednej, a skrzywdzona kobieta każdego odepchnie, by o jedynym pamiętać.
:)
http://www.youtube.com/watch?v=ZNduOILaUEc&NR=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz