Kawałek zderzaka, urwana taśma policyjna, wygnieciona trawa w miejscu gdzie...reanimowano dziecko. Kilka zniczy. Cisza przerywana co chwilę odgłosem nadjeżdżającego samochodu. Z jednej lub drugiej strony. Jakby nigdy nic...
Dwa dni temu w tym miejscu zgasło czyjeś słoneczko.
Jak bardzo nie chciałam tam być.
Nie mogłam, nie mogę o tym mówić. Napisałam. Stojąc obok.
Tragedie, które zdarzają się tuż obok bolą bardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz