Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

wtorek, 5 lipca 2011

Dzienne zapytanie

- Ile??
- Nooo prawie dwa lata
- Przez dwa lata nie umówiłaś się z nikim?
- Prawie dwa lata
- Ale dlaczego?
- Oj, no nie chcę
- Wiesz, że to za długo
- No ale za długo na co?
- Zbyt długo, żebyś swój czas traciła tylko dla siebie i nie dzieliła się sobą z nikim. Zbyt wartościowa jesteś na bycie samotną
- Wartościowa...dla jednych może, dla innych zupełnie nie. To nie jest tak, że jestem samotna, mam wokół ludzi, ale nie umawiam się z mężczyznami, nie chodzę na randki
- Dlaczego się nie umawiasz?
- Wiesz przecież, że nic nie dzieje się po prostu. Nie chcę nie bez powodu. Ja już te prawie dwa lata temu wiedziałam, że tak będzie
- Tak sobie postanowiłaś?
- Nie, to żadne postanowienie. Nie szukam wrażeń, nie chcę.
- Nie rozumiem, nie można tak. Marnujesz się.
- Marnuję się, bo nie umawiam się na randki? Lepiej, żebym szlajała się po dyskotekach i całowała po kątach z kim popadnie?
- Nie z kim popadnie i niekoniecznie na dyskotekach
- Całować się potrafię tylko wtedy, gdy jestem zakochana
- Nie wierze
- :) A ja nie tłumaczę. Tak jest i już
- I nigdy przez ten czas nie miałaś ochoty się z kimś umówić?
- Raz miałam
- I co?
- I nie umówiłam się
- Dlaczego??
- Tak jakoś samo wyszło
- Musisz być szczęśliwa, gdzieś to szczęście znajdziesz na pewno
- To nie tak, nie szukam. Radzę sobie jak potrafię i jest ok w moim świecie. Znam siebie i wiem, że słowa, które powiedziałam raz nie pójdą w zapomnienie.
- Dziewczyno, popatrz na siebie, poznaj siebie, możesz mieć każdego
- Nie mogę, ale nie o to chodzi. Nie o każdego.
- Księcia nie znajdziesz, nie ma ich
- Stop, stop stop:) Chodźmy robić zdjęcia, wiem, ze nie ma ludzi idealnych. Nie o to w życiu chodzi, by znaleźć ideał. To coś znacznie więcej
- Jesteś pewna, że wiesz co?
- Jestem, nic nie tracę przez to i niczego mi nie ubywa.


Czasem tak po prostu niecodzienne rozmowy toczą się między obcymi ludźmi. Z tej wynika jasno, że jestem nierozumiana. Ja rozumiem, wiem, jestem pewna. Moje życie razu pewnego kolorów nabrało. To było kilka lat temu, a jakby wczoraj:) Nie czuję się przez to gorsza, a wręcz przeciwnie.

Kilku zdań wymiana, a ja myślę o niej. Zdarza mi się raz na jakiś czas słyszeć takie pytania. Obracam je szybko w żart, zaczynam wesołą pogawędkę śmiechem przepełnioną, zmieniam temat. Nigdy nie podjęłam się takiej rozmowy. Jest w moim życiu jeden temat tabu, nie przyznałam się jeszcze nigdy do tego. Dziś muszę. Mogę toczyć rozmowy o wszystkim, słuchać, jeśli się na czymś nie znam i mówić, jeśli ktoś dzięki mnie może się czegoś dowiedzieć. O jednej sprawie nie rozmawiam.

To już było ale....http://www.youtube.com/watch?v=mBdWS52KrPU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz