Poszłam dziś po lodzie do lasu. Mokro, smętnie, szaro, smutno. Ileż brakuje tym drzewom do tych wiosenno- letnich... Aż się człowiekowi uśmiechnąć nie chce.
Trochę w tym wszystkim tylko myśli czy na pewno nic się nie stanie, jeśli się noga poślizgnie na tym podłożu zimowym, ale trzeba czasem wyjść z domu. Samemu. Oczywiście.
Trochę w tym wszystkim tylko myśli czy na pewno nic się nie stanie, jeśli się noga poślizgnie na tym podłożu zimowym, ale trzeba czasem wyjść z domu. Samemu. Oczywiście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz