Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

poniedziałek, 9 maja 2011

nowy dzień, nowy tydzień

Niedzielnej nocy nie mogąc zasnąć marzyłam, żeby jak najszybciej stał się poniedziałek. Po pobudce skoro świt każdy promień słońca wskazywał na to, że dzień będzie udany. Wszystko biegło nie do końca zgodnie z planem, ale wzdłuż właściwej prostej. Przemierzając rowerem ulice miasta i okolicy czułam, że to mój dzień. Z zapałem jaki mi ostatnio podarowano rozkręciłam nowy tydzień na dobre. Ładnie było do czasu. Po południu zaczęło się chmurzyć. Jedna wiadomość, trach! Kolejna, trach! Następna, trach! Niech ten poniedziałek kończy się szybko- wołam wtorku wyczekując. Zły dzień mi się zdarzył...Nawet umawianie się na przemierzanie szlaku rzeki mojej ulubionej nie było już w stanie postawić mnie do pionu.
A jutro...jutro musi być dobrze...



Rozmyślałem owej nocy bezsennej o wredocie.
Niestosowne odzywki, dokuczanie, dogryzanie, wyśmiewanie, szydzenie- najlepiej nie wprost, a anonimowo, chociaż niekoniecznie. Wytykanie błędów, skupianie się na wadach, wypominanie- tym niektórzy żyją. Zazdrość, to jeden z powodów takiego zachowanie. Jest jeszcze inny- brak pewności siebie i kompleksy. Tak o tym myślę teraz. Widząc kogoś tarzającego się we własnej wredocie jest mi przykro. Zaczynam się zastanawiać czego ta osoba nie ma, co sprawia, że czuje się tak mała i z jakiego powodu chce odsunąć uwagę innych od jakiś swoich wad, by skierować ją na niedoskonałości kogoś innego, a najlepiej wszystkich wokół. Żal mi kogoś takiego, mimo całej złości jaką obdarowuje świat, jest mi żal. Bo nikt komuś takiemu nie pomoże w wyzwalaniu się z kompleksów, nikt nie powie, że jest dobrym człowiekiem, skoro pokazuje wszystkim, ile w nim zła tkwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz