Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

poniedziałek, 16 maja 2011

Poniedziałek. Jestem zmęczona, a chęci nie ubywa. Skoro świt zerwałam się z łóżka, a gdy wracałam same oczy mi się zamykały. Nie mogę iść spać. Nie chcę. Nie umiem zasypiać ostatnio w normalnych porach. W ogóle mam z tym problem. I te poranki, gdy po 5 chce mi się już wstawać i wybiec na przeciw wyzwaniom wszelakim. Poddaje próbę swoją wytrzymałość. Nie wychodzę zamykając drzwi za sobą po rozwiązaniu się worka z mailami. Jeszcze:) Zdarza się niestety, że nie każdy przeczytam, lub w wirze odwiedzin, telefonów i myśli różnych, coś otworze, a później zamknę i nie wrócę. Staram się jednak jak mogę. Oj, ja chyba coś zbyt często ostatnio o tym staraniu. jedno jest pewne- po chwili wypoczynku wracam świeżością owiana i nie przeoczę niczego:)


Nie jestem prowokatorką, bawiło mnie to, gdy miałam 17 lat, nie ubieram się wyzywająco, nie szukam wrażeń. A gdy słyszę wulgaryzmy mężczyzn...zaraz, chwila, mężczyzn? Nie. Zwierząt, obleśnych, obrzydliwych osobników płci męskiej, robi mi się niedobrze. Poza oburzeniem, zniesmaczeniem, rodzi się żal- jak można w taki sposób się zachowywać, komentować głośno i mówić, co by się z kobietą zrobiło, właściwie tylko dlatego, że jest kobietą? Jak można? Skutecznie wyprowadziło mnie to z równowagi i część sobotniego popołudnia zepsuło. Nie, to nie do końca tak, że się przejmuję, raczej ubolewam nad upadkiem człowieczeństwa i godności ludzi. Nie tylko chłopów ale i dziewczynek, bo przecież nie jedna słysząc "chciałbym cię mieć" w jakiejkolwiek wersji, zatrzepotałaby rzęsami.
Szkoda słów, liter, miejsca na to szkoda.

Przemarzłam, bo mi się przed 7 zdawało, że lato dziś będzie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz