Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

wtorek, 21 grudnia 2010

Marzeniem mym...

Mam plan. Nie, mam marzenie. Wolę mówić o marzeniach, bo gdy je się realizuje radość jest większa niż przy planie, to pojęcie takie biznesowe się wydaje.
Marzeniem moim jest ubrać się ciepło (obowiązkowo nieprzemakalne buty), wziąć pod pachę termos z herbatą gorącą (może być z prądem:) i iść do lasu, na drogi polne, do wiosek zimą końcem świata będących.
I już mam odzienie na siebie zarzucać, buty wiązać, wodę gotować, gdy rozsądek mówi- zgubisz się, mała..:)
Tak, jakaś obawa jest. Wejdę do lasu, pójdę przed siebie, myślom się oddam i ani się obejrzę, jak nie będę wiedziała, gdzie droga do domu. Śnieg sprawia, że noce są jasne, ale ja nawet za dnia potrafię w lesie zbłądzić.
Jednak, gdy słońce w górze, człowiek jakoś bezpieczniej się czuje i o wilkach złych nie myśli. Pójdę do lasu, powędruje w nieznane pragnienia własne i oddam się marzeniom. Zima jest przecież tak piękna tego roku :)

1 komentarz:

  1. Zawsze możemy iść razem.... tu....bo tu się nie zgubisz :).....

    OdpowiedzUsuń