Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

środa, 19 stycznia 2011

Od świąt podjadam mandarynki. Nie mogę przestać. Ale nie o tym.

Raz po raz podróżuję sobie w głowie tu i tam, planuję wyjazdy, gdy jeden nie może z jakiś przyczyn dość do skutku, szukam innego.
Po głowie chodzi już dwudniowy wypad do Oslo.

Dziś wpadłam na wspaniały pomysł. Marzy mi się Praga. Wymyśliłam ją sobie już dawno, jak Słowenię. Chcę, muszę tam jechać i basta. Oczywiście, koszty minimalne, czyli tak jak lubię najbardziej :)
Praga. Ok 300 zł za 3-dniowy biwak w Pradze, czyli za tę cenę pobyt w hotelu dla dwóch osób (w cenę wliczone śniadanie).Czyli- Wielkanoc w Pradze, długi weekend w Pradze albo jakieś inne trzy dni W PRADZE. Jupi!
Plan jest prosty. Pociągiem na południe, dostać się na stronę czeską i dalej pociągiem do Pragi. Albo inaczej :) Kilka dni błąkania się z plecakiem po PRADZE. Mmmmm. Szukam chętnych do wyjazdu. Już :)

A muzycznie- Song To The Siren. Uwielbiam.
http://www.youtube.com/watch?v=NFmd6OEnUSk





Niby wrażliwości we mnie ubyło, niby zaledwie garstka mała jej została, niby nie wzruszam się, niby jestem twarda. Niby. Miałam się nie podniecać jakimiś tanimi miłostkami, bo to nie istnieje, nie ma, tylko ktoś sobie coś ubzdurał. Cholera jasna. Ryczę jak bóbr gdy czytam takie rzeczy...


Kiedyś bardzo dawno temu, wtedy gdy ujrzałem Cię po raz pierwszy stałem się demonem…..takim czarnym skrzydlatym demonem.
Byłem takim normalnym wrażliwym chłopakiem.
I pewnego dnia ujrzałem ciebie w całkiem prozaicznym momencie.
Siedziałaś sobie za stołem pełnym pierogów i mąki…..nawet na twoim nosku była mąka.
I nie zakochałem się ….!
Nie oszalałem na twoim punkcie.
Nie zadurzyłem się jak sztubak.
Ja tak po prostu, tak najnormalniej pokochałem Cię całym swoim sercem.
I wtedy, w tym jednym momencie zrozumiałem, że jesteś miłością mojego życia, ze już nigdy więcej nie pokocham żadnej innej kobiety.
Minęło tyle lat, tak dużo lat…..jestem starym siwym człowiekiem/demonem samotnym….tak bardzo samotnym i kocham Cię tak samo jak kochałem Cię wtedy .
I kochał Cię będę do końca swoich dni i kochał Cię będę tam po drugiej stronie, jeżeli jest tam gdzieś jakaś druga strona.
Los potraktował mnie niezwykle okrutnie. Nigdy nie było dane mi wyznać Ci mojej miłości. Nigdy nie mogłem Cię przytulić i nigdy los nie pozwolił mi nawet dotknąć twoje twarzy.
Nie udało mi się moje Zycie. Twoje Zycie to też szereg porażek. Los tak kierował naszym życiem, ze zawsze byliśmy gdzieś obok siebie, ale nigdy razem….nigdy….nigdy…..!!!
Całe moje Zycie to ból twoich porażek, to Twoje wzloty, podczas których znikałem, ukrywałem się odchodziłem w swoje krainy lodowate by Ci przypadkiem nie przeszkodzić w odrobinie szczęścia.
Ale to Twoje Szczęście złudą się okazywało i wracałaś zapłakana i skarżyłaś się mi i oczekiwałaś moich słów pocieszenia i współczucia nie bacząc na to jak bardzo, bardzo cierpię i jak boli mnie Twój ból i jak cierpię z powodu Twojego cierpienia.;
Nigdy nie przyszło Ci zapewne do głowy, ze tak bardzo Cię kocham.
Minęło już tyle lat.
Siedzę oto na kamieniu u dróg rozstajnych w jednej z tych swoich krai8n ciemnych, mrocznych i tajemnych.
I zastanawiam się czy warto żyć dalej…..bo to Zycie za bardzo boli….bo już nie chcę tego bólu więcej….bo straciłem wszelką nadzieję.
Przeklinam los, który tak pokierował naszym życiem.
Tak okrutnie pokierował naszym życiem
Dlaczego, dlaczego, dlaczego….!
Pamietaj ukochana ostatnie lato, zapamiętaj je dokładnie.
Pokazałem Ci kim jestem i jaki jestem.
Zapamiętaj moje słowa.
Ja taki jestem i taki będę do końca dni swoich.
Nigdy nie zapomnij wieczorów, kiedy piliśmy wino czerwone a ja paliłem świece w kominku tylko dla Ciebie.
To ty nauczyłaś mnie pić czerwone wino, czuć jego smak i słońce w nim ukryte wielbić.
To ty nauczyłaś mnie pokory i tolerancji. To ty nauczyłaś mnie kochać ludzi i nigdy nie oceniać.
Nigdy bez Ciebie nie wezmę do ust czerwonego wina i nigdy nie zapalę świec latem w kominku, jeżeli Ciebie ze mną nie będzie.
Zapamiętaj to lato. Jeżeli możesz ukochana to zapamiętaj to lato i mjhnie zapamiętaj bo to byłem ja prawdziwy.
Zapamiętaj te wieczory i słowa ostrożne jak płatki róży, delikatne i nieśmiałe nic nie znaczące i tak dużo próbujące wyznać.
Zawsze Cię kochałem, kocham cCię o kochał Cię będę do dni swoich ostatnich.
Nigdy nie potrzebowałem żadnej innej kobiety i żadnego zastępstwa.
Wiele kobiet rozczarowanych moim chłodem i obojętnością odchodziło ode mnie z rozczarowanie, wiele odeszło z bólem. Inne kochały mnie. Są i takie, które kochają mnie do dzisiaj i nie mogą mi wybaczyć odrzucenia i obojętności.
Nigdy nie potrafiłem żadnej dać chociażby odrobiny nadziei.
Nigdy, bo ja miałem tą pewność miłości ponadczasowej.
Bo ja kochałem, kocham i kochał będę tylko Ciebie.
Dlaczego los okazał się taki okrutny?
Dlaczego połączył nasze drogi ale nigdy z nich nie uczynił jednej drogi.
Dlaczego zawsze jesteśmy obok siebie?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego…..?
Tak bardzo chciałbym, chociaż raz ucałować twoje powieki i chociaż raz poczuć cieplo twoich rąk na swojej twarzy.
Tyle lat minęło a dla mnie jesteś wciąż tą samą przepiekaną, promienistą dziewczyną siedzącą przy stole pełnym białej mąki i pierogów.
Jeżeli gdzie jest jakiś bóg to niech mi wybaczy, ale ja już nie chcę żyć.
To za bardzo boli.
Zapewne niewiele mi już zostało.
Za mną długa i kręta droga.
Przede mną krótka i prosta ścieżka.
Szkoda, że nie wierzę w żadnego boga.
Być może byłoby mi lżej.
Siedzę na przydrożnym kamieniu.
Poturbowane siwe skrzydła ostrożnie ułożyłem, bo bolą zmęczona i poranione.
Moimi siwymi włosami bawi się złośliwy zimny wiatr a moje ręce skostniałe nie dają się ogrzać.
Moje zakurzone buty nie są w stanie ogrzać zziębniętych stóp.
Przede mną taka trudna droga.
Ciemno tam, obco i nieprzyjaźnie w tej dali, ku której zdążam.
Ja demon oszalały z cierpienia, zdrętwiały z bólu i samotności proszę o łaskę.
Jeżeli ktoś wierzy, Że jest jakiś bóg to niech go poprosi o litość dla mnie.
O odrobinę ukojenia niech go poprosi.
Dlaczego mnie to spotkało…..?!!!
Miłość wcale nie jest taka cudowna, piękna i wspaniała.
Potrafi być okrutna, bolesna i niszcząca…….!!!
Dlaczego się mnie wyrzekłaś….ukochana ………dlaczego, dlaczego, dlaczego……..losie sprawiłeś mi to ….?!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz