Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

niedziela, 22 sierpnia 2010

zamiana

Godziny mijają. Ona raczej nie myśli. No, może trochę. Ale stara się nie dopuszczać do siebie myśli o myśleniu. Zastanawia się, na ile w tym wszystkim jest sobą. Nie zna siebie takiej. A może to jest jej prawdziwe "ja"? Chce sprawdzić na ile i do którego momentu potrafi się nie angażować. Wiele osób potrafi, ona nigdy nie próbowała nawet, a może to jest coś w czym będzie dobra? Jest pewna siebie, wie, że teraz, kiedy zakończyła już jedną książkę, wszystko może się zmienić i ona może stać się inna. Potrzebuje egoizmu, nie chce już żadnej wrażliwości, ta jest taka naiwna.
On nie przestaje pisać. Normalnie pewnie już trzeci sms zacząłby ją irytować, ale teraz jest inaczej, teraz wszystko już jest inne. Pisze, że chce się spotkać. No tak, przecież wiedziała, że będzie chciał. Chce już, teraz, od razu. Ona nie ma czasu. A może ma, ale woli powiedzieć, że nie ma. To jeszcze nie dziś. Nie odpisuje, nie czuje potrzeby. Wie, że za chwile zadzwoni. Nie mija godzina. Telefon.
- Dzień dobry. Wiem, że już zacząłem się narzucać. Przepraszam za te wszystkie wiadomości
- Nie trzeba przepraszać
- Spotkaj się ze mną
- Dziś nie mogę
- Nie na długo. Bądź chwile obok. Nie musimy rozmawiać. Bądź.
Ależ on jest śmiały- myśli sobie. I...czyżby zdesperowany?
- Jutro możemy się zobaczyć, ok?
- No dobrze- słyszy, ze jest rozczarowany, ale też zadowolony- Nie mogę się na niczym skupić, zawróciłaś mi w głowie
Naprawdę jest bezpośredni. Widzieliśmy się RAZ. Na czym miałby się skupiać? Urlop przecież ma. Chyba.
- Nie wiem czy to dobrze, czy źle....
- Ja też nie wiem, ale chce Cię zobaczyć
- Lepie by zabrzmiało,gdybyś powiedział po prostu, że masz ochotę na spotkanie, piwo, spacer, cokolwiek takiego
- Ale tak właśnie jest- chcę Cię zobaczyć
- Do zobaczenia jutro
- Poczekaj...
- Tak?
- Myślę o Tobie
- ...
- Myślę bez przerwy od czasu jak wyjechałaś. Nie chcę przestawać
- Dobrze, wiem, porozmawiamy jutro, w porządku?
- Dobranoc
- Dobranoc

Idzie się kąpać, potem położy się spać. Minie trochę czasu zanim zaśnie. Na pewno będzie miała dziś dobre sny. On się w niej na pewno zakocha, to nieskromne, żeby tak myśleć, ale ona wie, ze to prawda. Obawia się, może nawet nie chce tego, ale ciekawość jest silniejsza. Jutro zaproponuje mu wyjście do teatru, nie chce zbyt dużo czasu poświęcać na rozmowę. Nie teraz.

Powinna go zapytać, czy kogoś ma? Czy chce wiedzieć, czy ją to obchodzi? Nie. Sam powie przecież. To on zwariował. Ona nie. I nie zwariuje, nie ma na to miejsca w swojej codzienności. Nie należy popełnić dwa razy tego samego błędu. Będzie się pilnowała. Nie będzie o nim myślała. Albo wyobrazi sobie, że sen jakiś dziwny jej się zdarzył

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz