Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

poniedziałek, 14 lutego 2011

I cóż, że różowo?




Ten ktoś od patrona święta dzisiejszego przyszedł skoro świt i kwiat na biurku położył.
Nie ujawnił się. Zaskoczenie, nie tylko moje- duże. I miłe. Bo ja lubię być zaskakiwana.


- Różowe, plastikowe święto. Komercha jednym słowem. Ja tam nie biorę w tym udziału, jak innych bawi- proszę bardzo, mnie nie. Witryny sklepowe pełne serduszek i tym podobnych tandetnych bzdet. Uczucia powinno okazywać się na codzień a nie od jakiegoś święta, co to z zachodu do nas ściągnęło.

Tak wyglądają Walentynki w oczach wielu, wielu osób. I w moich też przez długi czas były takim nieświętem- czyli głosić, że inni owszem, ale ja to nie.

Teraz jest trochę inaczej. W porządku, uczucia powinno okazywać się najczęściej jak to możliwe. Czyli także dziś. Co z tego, że na różowo? Czy czegoś nam ubędzie, jeśli bliższej, czy dalszej osobie będziemy życzyć dziś ciepła w sercu? Nie trzeba być zakochanym, by były Walentynki. Wystarczy być. Posłać w świat dobre słowo, może spowoduje uśmiech na czyjejś twarzy. A nóż ktoś czeka. Jeśli nie- to nic. Życzysz komuś szczęścia i serca szybko bijącego? Powiedz to. Bo niby dlaczego mamy się powstrzymywać? To dobre święto, a że skomercjalizowane, to swoją drogą. Nie ma niczego złego w uśmiechu podarowanemu, czy to jednej, czy dziesięciu osobom. Czy to rodzicom, kochance, współpracownikowi, przyjacielowi, koleżance czy miłości swojej.

Obudził mnie dziś dźwięk smsa- "Wesołych Walentynkowych Świąt córciu". Tata wie, co dobre dla jego córek. Czy 14 lutego jest więc zły? Nie jest. No!

Dziś jest także Dzień Chorych na Epilepsję.

3 komentarze:

  1. "Bo ja lubię być zaskakiwana."
    Cały świat wie, że nie lubisz . . . ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ananimowy (?)- Cały świat mnie nie zna...
    Niespodzianek nie lubię owszem, to znacząca różnica :)
    A zaskoczenie... gdy ktoś jest nieobliczalny, zachowa się nie tak, jak się spodziewamy. Zaskoczenie burzy wszelkie szarości. LUBIĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam więcej uwag do powyższego tekstu, a argumentacja obronna całkiem słuszna ;)
    Tysiąca Zaskoczniaków przy tym wspaniałym święcie życzę :)

    OdpowiedzUsuń