Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

poniedziałek, 5 lipca 2010

Sztuka

Przychodzi. Nie. Wpada dziś do mnie starsza pani. Lat ok. 75. Sympatyczna, uśmiechnięta, prosi by nagrać jej zdjęcia na płytę. Zabieram się do pracy. Trwa kopiowanie, a my w tym czasie ucinamy sobie krótką pogawędkę.
- Wie pani, bo ja wczoraj byłam na koncercie, piękny był, więc chciałabym mieć te zdjęcia. W domu wrzucę je do komputera i obejrzę- zaczyna staruszka
Nieco zdziwiona obyciem kobiety z komputerem, pytam, czy zgrać wszystkie, czy poszukać tych, na których jest.
- Wszystkie bym chciała, przejrzę u siebie to pokasuje te, które nie będą mi potrzebne.
Wczoraj byli u mnie znajomi, też sporo zdjęć nacykaliśmy, dziś powybierałam ładniejsze i porozsyłałam wszystkim. Bo ja lubię siedzieć przy komputerze. A to na gadu gadu z kimś pogadam, a to pocztę posprawdzam, maila napisze, wiadomości poczytam. Wie pani, mąż to już mówi, że ma dość mojego przesiadywania przy komputerze, ale on nie korzysta, więc nie rozumie. Wolę to niż telewizję. Po sieci poszperam, zawsze się coś ciekawego znajdzie, a w telewizji tylko te nudne seriale. Jak już nie mam co robić, to pasjansa sobie układam. To przez wnuki musiałam nauczyć się korzystania z interneru, nie wypada, żeby ich babcia nie wiedziała co i jak.Namawiają mnie, żebym wspomnienia spisywała, bo ja jeszcze przedwojenna jestem. Pewnie, że lepiej napisać, niż opowiedzieć, bo na słuchanie mało kto ma czas, a na czytanie kiedyś się znajdzie.
A ten wczorajszy koncert był przepiękny. Vivaldi, Mozart, raj dla duszy. Od 33 lat na nie chodzę. Spotykam tan starych znajomych, zawsze jest fajnie. Zresztą, ja w ogóle taka towarzyska jestem, ciągle ktoś do mnie przyjeżdża, ludzie lubią Mazury. Dziś też gości mam, więc muszę lecieć piec ciasto...I poleciała.
)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz