Siła kobiet leży w tym, że są w stanie uznać złudzenia za rzeczywistość
Federico Fellini

niedziela, 5 września 2010

mini przy drodze

Jechałam wczoraj do sklepu. Przy trasie stała dziewczyna. Lekkich obyczajów? Prostytutka? Dziwka? Tirówka? Nie wiem jakiego określenia powinnam użyć. Zimno. Ja w bluzce, płaszczyku i długich spodniach, ona w szortach odsłaniających pół tyłka i koszulce z dekoltem. Jej sprawa, jeśli nie marznie, w porządku. Mnie to całe zjawisko napawa obrzydzeniem z jakiego nie zdawałam sobie wcześniej sprawy. Robi mi się niedobrze, gdy przypominam sobie tę dziewczynę. Czy mniej obrzydliwi są ci, którzy korzystają z usług jej lub jej koleżanek? Nie. Nawet nie potrafię ich określić. A czy mniej obrzydliwi są ci, którzy robią to samo ale za to nie płacą? Nie obchodzi ich kim jest dziewczyna, wiedzą, że dla nich nikim wyjątkowym i chcą tylko iść z nią do łóżka. A ona czemu się na to godzi? Naiwna, czy jak? Ilu to ja takich znam, o ilu słyszałam, dla których ważne jest to by "zaliczyć"? Nieważne z kim, gdzie i jak. ważne, żeby było. Pewnie niejeden by się zdziwił, że dla mnie to nie jest normalne. "Takie mamy czasy"- pewnie by rzekł. Nie zgadzam się na takie czasy. Odrażające. I niestety, coraz bardziej powszechne. Jakiś zwierzęcy instynkt. Irytuje mnie to, że tak można, jeszcze niedawno to było dla mnie nie do pomyślenia, kojarzyło się z marginesem społecznym. I wolę, żeby pozostało patologią. Każdy robi co mu się podoba. Jednymi rządzą żądze dzikie i ciało, innymi na szczęście coś więcej.
Ale... to tylko moje, a niech każdy trwa w swojej moralności.
Urodziłam się o wiele za późno, nie od dziś wiadomo.
Może i jestem staroświecka, ale wiem co mi smakuje, a co nie i nic na to nie poradzę. Zresztą, tę moją tradycyjność lubię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz